poniedziałek, sierpnia 09, 2004

Grupo krakowska pod wezwaniem - pytanie podstawowe i najpierwsze z pierwszych: dla kogo to będzie i czy potrzeba jest?

Bo jeżeli robię warsztat z Krakusami, co turystów mają dosyć, to na przykład nie jest złym pomysłem stworzenie subiektywnego przewodnika po miescie (żeby nie Wafel i Rynek, a picie nad Wisłą) Jeżeli robię akcję na miescie, to rozkładam się nad rzeczoną Wisłą i namawiam ludzi do zostawiania swojego sladu na rozłożonych płachtach papieru. Jeżeli robię warsztat z placówką wychowawczą, to mogę zrobić dużo rzeczy, ale muszę wiedzieć co i jak w tej placówce. Jaki to jest wiek, jakie materiały i inne takie. I jaka potrzeba- uswiadamiana lub nie. Desantu im się tam zrobić nie da.

A ogrom pracy jest żaden, jeżeli się odpowie na pytanie na początku. Jeżeli wiem, co chcę zrobić i nie trafia to w próżnię i jest ta grupa pod wezwaniem, to reszta jest pestką. Pszepruszam, ze tak zawodowo mi się poleciało. Pomysłami słuzę.

(a alt+s dalej nie wchodzi)

Brak komentarzy: