poniedziałek, listopada 21, 2005

Prawda? ;-) Wydaje mi sie, ze to co najwyzej rok minal odkad wymaszerowalem w swiat z naszego liceum, a to juz cztery... Przeraza mnie to. Od niedawna zaczalem przezywac cos w rodzaju kryzysu poznego dojrzewania, tj. zdalem sobie sprawe z jak nieublagana predkoscia uplywa czas. Dla dzieciaka / nastolatka stoi nieustannie w miejscu, a gdy tylko dwudziestka na kark wskoczy, zaczyna wyrywac sie ostro do przodu...

No, to tyle refleksji. Zobaczymy sie w nadchodzace wakacje, a w miedzyczasie moze przedzwonie ktoregos dnia.

Pozdrowienia wsiom! ;-)

wtorek, listopada 08, 2005

Wodzooo... kopę lat, człowieku z drugiego końca świata;)
Tak to czasem bywa, że w tym samym czasie chce się odwiedzić stare śmiecie. Kiedy zawitasz w grodzie naszym, nad Łydynią rozciągnionym?
Howgh!

poniedziałek, listopada 07, 2005

Pozdrowienia dla wszystkich! Zagladam tu po raz pierwszy od ilustam miesiecy i postanowilem wyryc swoje inicjaly... ;-)

sobota, listopada 05, 2005

Mój Boże, jak dawno mnie tutaj nie było... czy ktoś jeszcze tu zagląda? Jeśli tak, to obiecuję być tu częściej.