wtorek, marca 29, 2005

...i jeszcze taka piękna dziś pogoda...:-)
Tyle dni minęło a ja wciąż jestem szczęśliwa i z całkiem pozytywnym skutkiem staram się nie poddać chwilowym nastrojom ... :-)

poniedziałek, marca 21, 2005

Wczoraj nie chcialam powracac. Chcialam, zeby zawsze byly soboty, niedziele...(no i moze jeszcze niektore 'weekendy' ze srody na piatek ;-). Dzis od samego rana swieci piekne slonce. Poniedzialek jakich malo, bo po dniach trudnych, dlugich przemyslen, czasem zupelnie podswiadomych wyborow...Dzis wszystko jakby zaczyna sie od poczatku. Moze dlatego, ze zaczela sie wiosna...:) Moze z innego powodu...
Zycze Wam pieknego i pelnego budzenia sie w lato, zasypiania zimy :) Pozdrawiam!

piątek, marca 18, 2005

Znacie pewnie to uczucie: jesteście w innym mieście, innym kraju i w spotkanych przpadkowo ludziach widzicie znajomych. Tego znam, o! ten wygląda zupełnie jak..., a już myślałem, że to ... Ja mam tak ostatnio z tymi, którzy mieszkają już w zupełnie innym mieście, gdzieś za granicą świata.

wtorek, marca 15, 2005

Niech bedzie co ma byc, ale ja i tak napisze, co jest :) Juz dawno nie bylam az taka szczesliwa. I to POD TAK WIELOMA WZGLĘDAMI :) Dziękuję...

niedziela, marca 13, 2005

Trudno jest w słowach wyrazić, jak wiele znaczyć może prawdziwe odzyskanie, prawdziwego Przyjaciela...:-)