czwartek, sierpnia 17, 2006

Dodatek do Dziennika - owszem. Coś trzeba czytać, a Wyborcza schodzi na psy coraz bardziej.
Ale nie o tym miało być, miało być o Houellebecqu. Podtrzymuję diagnozę.
Widzę, że czytujesz dodatek telewizyjny do Dziennika ;-) ...a tak na poważnie to trzeba przyznać, że część kulturalną miewają na poziomie.

środa, sierpnia 16, 2006

Niejaka Dorota Masłowska uznała Michela Houellebecqa za pierwszego pisarza współczesnego. Po raz pierwszy w życiu zgadzam się z dziewoją: on rzeczywiście jest pierwszym pisarzem. Ale tu zaraz votum sepatarum: pierwszym pisarzem postludzkim. Trzeba się przygotować na tę zmianę.