czwartek, czerwca 28, 2007

Re: remonty

Odbieram, ale z rzadka. Tak raz na pół roku;)
Wolałbym odbierać z mariuszstaw@gmail.com.
Co do remontów. Rzeczywiście, jakiś stary chyba jestem, bom "specjalistą" od technik ceglano-pustakowych, tudzież gładź gipsowa, ewentualnie tynki strukturalne. Jakieś płyty k-g? Tfu! Ale może i ja będę się musiał przekwalifikować, bo za parę lat... kolejna przeprowadzka na horyzoncie? Jak tak policzę mieszkania w Ciechanowie (bez okresu studiów), to razem z tymi z moimi rodzicami, to będzie... ile? ... 7? Na razie 7.
Co do prośby o konsultacje polonistyczne Abi - ok, po 5 lipca, kiedy chcesz. Rachunek wystawiam w lampkach wina;)

wtorek, czerwca 26, 2007

Ufff, fu

Hej! :) Oczywiście spotkanie mi pasuje. Jeśli tylko nie będę miał takiego urwania głowy jak ostatnio. Powiedziałbym, że chcę, żeby doba miała 30 godzin, ale w sumie wolałbym nie czuć zmęczenia i potrzeby snu i byłoby gites :).
Stary już jesteś, staw :). Swoją drogą, odbierasz jeszcze maile z tego konta na WP z myślnikiem? Tylko ten adres znalazłem w swojej książce adresowej. :)
Dzisiaj pomagałem koledze remontować mieszkanie. Stwierdziłem, że to świetna zabawa :). Nauczyłem się robić ścianki gipsowo-kartonowe i nawet bardziej wymyślne konstrukcje :). No i jeszcze umiem ciąć płyty G-K, co w sumie jest banalne, ale daje dużo radości :). I ta demolka przy robieniu dziur itp. - czysta przyjemność :). Gdyby nadszedł gorszy czas dla informatyków, to już wiem, co będę robił :). Sorki za te ciągłe uśmieszki, ale mam dobry nastrój i czemu miałbym się nim z wami podzielić? ;)

Fantastyka

Właśnie sobie uświadomiłem, że mój syn jest prawie w tym wieku, w którym ja przeczytałem od deski do deski pierwszy numer Fantastyki. Trudno mi sobie wyobrazić, że miałem wtedy dwanaście lat! Chyba teraz, mimo większych wymagań co do umiejętności "użytkowych", traktujemy dzieci bardziej jak dzieci właśnie, pragnąc odwlec czas ich dorastania. Dla nich? Dla siebie? A może i one z wygody wybierają dzieciństwo przedłużające się do... trzydziestki?;)
Czas liczony subiektywną miarą dorosłości jest jeszcze bardziej względny niż ten rzeczywisty. Przeczytajcie "Fantastykę 1982, nr 1" i sami oceńcie, czy to właściwa lektura dla dwunastolatka?

Jedno tylko wyjaśnienie: nie ja jestem autorem tego skanu, więc błędy z wyrozumiałością pomińcie. Ważna jest tzw. wymowa ogólna.

P.S. Wodzu już w Polsce, ale chyba bez netu:) W trakcie naszej parogodzinnej pogawędki podtrzymał propozycję spotkania blogowiczów. Orientacyjny termin ok. 8-12 lipca. Kto za? Ewentualne korekty?

wtorek, czerwca 12, 2007

Przybycie Wodza

Wodzu, już w kraju?
Może coś napiszesz POLSKIMI czcionkami:)?