poniedziałek, maja 26, 2003

Kusi mnie ta konwencja "czy lubisz marzyć?". A może by zatem - tak dla odmiany - północ-południe: Holandia ("Martwa natura z wędzidłem" Herberta), Bruksela, Paryż (i okolice, wszystkie - jakie tam będą - katedry w powiecie), Awinion, i teraz - uwaga! - Korsyka? he he!

Brak komentarzy: