środa, czerwca 02, 2004

Jakiś wyjątkowy ten dzień, więc go tu utrwalam - z minuty na minutę dostaję coraz większej głupawki...cisza przed burzą, czy burza przed ciszą...? sama nie wiem. Jutro będzie widać...Oto nadejdzie SĄDNY DZIEŃ...dzień podwójnego stanowienia...i dzień wielkiej ewaluacji...aaaaaa...

Brak komentarzy: