Staw, mam pytanie - pamietasz "Trylogie nowojorska" Austera? Jest tam fragment z bardzo fajna interpretacja "Don Kichota", nie pamietam dokladnie w ktorej historyjce. Nie wiesz moze, czy to Austera pomysl wlasny, czy tez zaczerpnal to z jakiejs ciekawszej pracy na ten temat, a jesli to drugie - z jakiej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz