wtorek, maja 31, 2005

Wodzu: no a któż tak naprawdę "WIE"? Nawet Gadamer w eseju "Cóż to jest prawda" uświadamia, jak różne są porządki, które ten świat budują, więc tym bardziej przy takiej ilości paradygmatów trudno byłoby ustalić jedną możliwą (czyt. prawdziwą) odpowiedź na cokolwiek.

A zachody słońca...ileż ja ich ostatnio przeoczyłam...przynajmniej na blogu sobie "pooglądam"... ;-)

Ostatnio coraz więcej paradoksów zatrzymuje moją uwagę. Świat ( w moim odczuciu) budują sprzeczności...( a i tego nie wiem na pewno, bo może gdzieś, na niewidocznym jeszcze końcu, jest jakieś sensowne rozwiązanie dla tych przeciwstawieństw), więc nie dziwne, że komus w głowie "Gott ist tot" albo "dekonstrukcja"...

Brak komentarzy: