czwartek, sierpnia 28, 2003

Wtedy to był Jarocin (nie nawiedziłem:() i Rób Reagge (nawiedziłem:)), a nie jakiś owsiankowy woodstock;) młodziankowie!
A co z Nuandem? Żyje? (jeśli pytam tak o kogolwiek innego, nie waham się, a z Nuandem to nigdy nic nie wiadomo..., ech żizń!)

Brak komentarzy: