środa, marca 14, 2007

Niektórzy tu wpadają i cieszą się Twoim oczekiwaniem. Jak ten czas galopuje:)
Czytanie, czytanie, czytanie. Przede wszystkim Świetlicki z jego frazą: posiwiał, przytył i spuchł:). Potem Michalski, rozczarowujący. Nieśmiertelni Leśmian i Rymkiewicz. W kinie posucha, Babel zasmuca, ale jakoś nie porusza; może ktoś coś podrzuci? Bo jeśli nie, to po raz kolejny "Czas Apokalipsy".
Aaaa! Mam napisy do rosyjskiej wersji "Mistrza i Małgorzaty", jeszcze nie obejrzane do końca, ale myślę, że to będzie i tak najlepsze, co można zobaczyć.

Brak komentarzy: